
Jakich błędów unikać pisząc treści na bloga i LinkedIN?
⭐⭐⭐⭐ 4 najważniejsze wnioski po roku prowadzenia bloga.
Przeczytaj, jeśli planujesz publikować merytoryczne wpisy na blogu, albo na LinkedIN.
Pierwszy wpis zamieściłem 10 stycznia 2021 roku.
W tym czasie opublikowałem 54 artykuły.
Oprócz tego na LinkedIn dodałem kolejne kilkadziesiąt wpisów.
Co mnie najbardziej zaskoczyło❓
Jakie błędy popełniłem❓
Jakie wpisy wygenerowały mi największy zasięg❓
⭐ Chciałem być „Panem idealnym”.
Pisałem z myślą: napisane = opublikowane.
Początkowo chciałem, aby to co wymyślę od razu było dobre.
To był błąd!
Z czasem przygotowywałem sobie luźne kartki, myśli na tablicy korkowej. Pisałem, a potem skreślałem, dodawałem coś, a potem zamieniałem, szczególnie przy większych artykułach.
Jak rzeźbiarz ma bryłę z której ociosuje pomnik, tak i ja około 30 % z tego co wymyślałem „odciosywałem” i wyrzucałem do kosza.
⭐ To nie tak szybko…
Były takie artykuły które tworzyłem przez kilka dni. Jeśli szanujesz swojego czytelnika – blogowanie i publikowanie na LinkedIN jest dużo bardziej „czasożerne”, niż się wydaje.
Jeśli zatem nie masz czasu na pisanie publikacji, która da wartość Twoim czytelnikom, a będzie tylko pustą opowiastką – nie publikuj, albo publikuj rzadziej.
Pisanie artykułów na temat sprzedaży jest jak gra w Scrabble – każde słowo ma znaczenie.
⭐ Rzadziej, ale więcej jakości…
Jestem zdecydowanym przeciwnikiem zasady panującej u niektórych na LinkedIN – „Publikuj codziennie!”.
Owszem – możesz publikować codziennie, ale daj w tym wartość.
Płacę Ci swoim czasem i nie chcę być rozczarowany. Nie publikuj bezwartościowych opowiastek, aby tylko nakarmić Algorytm LinkedIN czy pisząc tylko pod SEO.
Moja najważniejsza zasada to: „Pisz wartościowe publikacje. Jeśli masz na takie czas. to publikuj codziennie”.
⭐ Storytelling i jego znaczenie
Znam na LinkedIN osoby, które piszą świetne teksty, ale podając suche informacje czy fakty. Ich przekaz traci na sile, gdy brakuje storytellingu. Dobrze mnie zrozum… nie chodzi o opakowanie wszystkiego na siłę w historie.
Przyznasz jednak, że inaczej się czyta suche zmiany na temat Polskiego Ładu, a inaczej historię klienta i tekst zaczynający się od słów: „Mój Klient ostatnio (…)”.
Trzy wpisy, w których zastosowałem storytelling w ciągu ostatniego kwartału miały największy zasięg spośród moich dotychczasowych wpisów na LinkedIN (odpowiednio: 38.111, 29.391 oraz 21.924).
To moje subiektywne podsumowanie.
Zapraszam do lektury bloga 👉 https://www.paweljaczewski.pl/
Co byś dodał/a do tej listy❓